Nowa Zelandia i Garnier

Płyn micelarny 3w1. Przetestowałam już mnóstwo płynów do demakijażu żaden nie okazał się tak dobry jak ten. Płyn trzy w jednym usuwa makijaż, oczyszcza skórę nie podrażnia skóry. Wyjątkowo skuteczny jeśli chodzi o zmywanie makijażu co jest dla mnie ważne, że nie muszę zużywać dużej ilości wacików. Bardzo wydajny to muszę przyznać starcza na długo. Buzia po umyciu jest gładka i odświeżona. Odpowiedni do wszystkich typów skóry. Nie podrażnia oczu. Jest bezzapachowy. Jestem bardzo zadowolona z tego płynu micelarnego nie zamieniłabym na żaden inny. Polecam 😊

Kolejnym kosmetykiem, który przetestowałam jest Kingston Hill New Zealand krem do rąk i ciała. Dzięki wygodnej pompce łatwo go zaaplikować na skórę. Piękny kwiatowy zapach zachęca do częstego stosowania. Konsystencja jest gęsta. Nawilża skórę, ale niestety nie na długo. Pozostawia skórę gładką i miękka. Produkt godny uwagi jeśli zależy Wam na ładnym zapachu to jak najbardziej mogę polecić. Gorzej radzi sobie z nawilżaniem skóry. Chyba, że ktoś lubi się non stop kremować 😀

                                 Macie może któryś? Jakie są Wasze opinie? Piszcie, komentujcie 😊